Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Laptop z jaką grafiką?

Zaczęty przez hinczyk_1991, Grudzień 02, 2018, 10:09:52 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

hinczyk_1991

Witam, nadchodzi czas zmiany laptopa. Na moim starym sprzęcie mam Antixa, na nowym chciałbym Lubuntu wrzucić. I teraz mam pytanie: z jaką kartą graficzną szukać laptopa? Nie będę grał w gry na nim, moje pytanie jest pod kątem łatwości instalacji sterowników na linuksie. Laptopa będę często łączył z telewizorem przez HDMI i sterowniki od karty graficznej będą mi potrzebne. Myślałem nad Nvidią. Szukam sprzętu do 2000zł. Proszę o poradę.

PomPom

Integra intelowska. Nie będzie problemów ze sterami, nie będzie grzało i laptop nie będzie miał dużego kandydata do zepsucia się.
myk byle jak jako tako


PomPom

Nie ruszaj lapków bez SSD. HDD będzie okropnie działać. Też niska rozdzielczość na taką przekątną. Procek też pozostawia wiele do życzenia. Jak kasa nie pozwala na wiele, to może warto rozważyć zakup używki biznesowej.
myk byle jak jako tako

TataPingu

#4
Cytat: PomPom w Grudzień 03, 2018, 07:51:51 AM
Nie ruszaj lapków bez SSD. HDD będzie okropnie działać. Też niska rozdzielczość na taką przekątną

Co do roździelczości, to się zgadzam, jak na dzisiejsze standardy, to po prostu WYBRAK....!
Procesor to również przeżytek.
Co do SSD, tutaj akurat mam inne zdanie....
- przy odpowiednio pojemnym RAMie (min. 8 GB, a jeszcze lepiej 16GB) może być stary, magnetyczny HDD.
W przeliczeniu na 1GB wychodzi o wiele taniej...

Ale ogólnie masz rację, ten lapek to model gdzieś z 2013-2014-go...
- nie warto inwestować...
I to nie ze względu na to, że będzie "mulić"...
- przy odpowiednim doborze linuksa i środowiska powinien chodzić "płynnie", ale za kilka lat (3-4) będzie to "antyk" i w razie, gdy coś siądzie (np. RAM, HDD) będzie problem z wymianą komponentów...

Acha, i jeszcze jedno, ale bardzo istotne...!
- to DELL przeznaczony na windę 10, więc nie wiadomo, czy w ogóle będzie kompatybilny z linuksem...

hinczyk_1991

Czyli dobrze że tutaj napisałem. Nie znam za bardzo się na sprzęcie więc stąd moje pytania. Nie jestem wcale uparty na jedną konkretną markę, ten Dell to tylko przykład (i nie ukrywajmy znana firma). Co powiecie np. na ten laptop:
https://www.mediaexpert.pl/laptopy/laptop-asus-r540ma-dm140t,id-1238202

Który procek lepszy Pentium czy Core i3?

PS. Też wolał bym coś bez systemu ale ciężko dostać.

TataPingu

#6
Cytat: hinczyk_1991 w Grudzień 03, 2018, 09:16:47 AM
PS. Też wolał bym coś bez systemu ale ciężko dostać.

Poczukaj w sieci nie "laptopów", tylko np. "laptop linux" itp.
Istnieje już wiele firm specializujących się w tym kierunku (dobieranie sprzętu pod linux).
Wszystko, co standardowo oferowane jest z windą, to wielka loteria...
- może działać bezproblemowo, ale możesz mieć pecha...

Poniżej masz przykład firm specializujących się w tym temacie:

https://www.tuxedocomputers.com/en

https://www.linux-onlineshop.de/en/

https://www.ixsoft.de/

Szkoda, że ta 3 tylko w j. niemieckim.

Osobiście, mam bardzo dobre doświadczenia ze sprzętem "Tuxedo". Jest droższy, ale ma swoją wartość. poza tym, pomysł instalacji jest bardzo dobry (włożyć USB i wszystko przebiega automatycznie).

Myślę, że w Polsce również można coś takiego znaleźć...

Acha, co do "Asusów", nie polecam...
- ostatnio miałem wiele problemów z ich sprzętem (klawiatura siada)...

PomPom

i3 lepszy. Skąd masz możliwość brać lapka? Na morele.net są jakieś lapki z SSD i bez systemu.
myk byle jak jako tako

pavbaranov

Mogę odpowiedzieć bardziej z własnego doświadczenia oraz na podstawie tego co przez tych kilkanaście lat było.
1. GPU Intel - Obecny stan jest taki, że Intel swój sterownik dla linuksa w wersji 3.0 wydaje kilka lat i wydać nie może. Część dystrybucji (całkiem pokaźna) przeszła na leżący w kernelu modesetting. Instalacji sterownika zatem brak :) Łatwość instalacji - stuprocentowa ;) Sterowniki linuksowe Intela (xf86-video-intel) uchodzą też za znacznie mniej sprawne od windowsowych. Kiedy, czy i cokolwiek się zmieni - nikt nie wie. Sterowniki xf86-video-intel są też znane z tego, że w niektórych przypadkach powodują różne problemy z software'm. Zaletą nawet tych sterowników jest to, że instalacja nowszej wersji niemal nigdy nie jest problematyczna i raczej mało kto z samego tego powodu obudzi się z "czarnym ekranem" po aktualizacji.
2. GPU Nvidia - Tu są dwa sterowniki. Własnościowy nvidia oraz nouveau. Własnościowe sterowniki uchodzą za zdecydowanie sprawniejsze. Nie istnieją tu jednak same "plusy dodatnie". W przypadku sterowników nvidia sama konfiguracja może okazać się stosunkowo prosta (GUI). Trzeba jednak pamiętać, że:
- starsze układy NVidii są systematycznie porzucane i niektóre dystrybucje oferują jeszcze dla nich sterowniki nvidia, a inne poprzestają wyłącznie na nouveau dla tych porzuconych,
- rozwój sterowników nvidia niekoniecznie jest związany z rozwojem kernela czy też samych Xów; w niektórych przypadkach zatem instalacja nowszych, innych komponentów w systemie może (ale nie musi) doprowadzić do problemów z grafiką ("czarny ekran"),
- obecny stan jest taki, że jeśli ktoś chce używać jakiegoś DE na Wayland oraz sterowników nvidia, to wybór ma ograniczony wyłącznie do GNOME 3; stan ten może ulec zmianie, ale zapewne nie wcześniej niż w drugiej połowie przyszłego roku, a i tak na pewno nie w każdej dystrybucji,
- układ NVidia w notebookach często występuje jako druga karta (pierwszą jest zintegrowany w procesorze układ Intela lub - rzadziej - AMD); tego typu układy (różne nazwy: PRIME, Bumblebee, Optimus) mogą - szczególnie mało doświadczonym użytkownikom - powodować problemy w odpowiedniej konfiguracji, choć są dystrybucje, które mają w tym zakresie jakieś "ułatwiacze",
- konsekwencją 2 z wyżej wymienionych uwag jest to, że decydując się na sterownik nvidia użytkownik winien skupić się raczej na tzw. dystrybucjach wydawniczych (bo tam raz wydany kernel, Xy, sterownik prakytcznie nie ulega zmianom); efektem jest jednak to, że taka dystrybucja będzie oferować starsze oprogramowanie od obecnego - niektórym osobom może to pasować, ale dla niektórych wyklucza w ogóle tego typu rozwiązanie.
Układy NVidia mają jednakże bardzo dobrą wydajność, co bywa atutem np. dla graczy lub osób profesjonalnie wykorzystujących notebooki do obróbki graficznej.
3. GPU AMD - ogólnie mówiąc misz-masz. Sterowników jest kilka i to z dwu grup: otwarto źródłowej oraz własnościowej. Prościej będzie od drugiej. Mamy takie sterowniki 2: amdgpu-pro oraz Catalyst. Pierwszy jest przeznaczony wyłącznie dla GPU opartych o GCN>2 i przez samego producenta określany jako układ do specjalnych, profesjonalnych zastosowań (m.in. możliwość wykorzystania GPU do obliczeń, pamięci GPU jako rozszerzenia RAM itp.). Ten sterownik oficjalnie jest też oferowany wyłącznie dla bodaj 2, czy 3 dystrybucji. Wymaga też określonych wersji Xów oraz kernela. Sam AMD zaleca zwykłym użytkownikom stosowanie otwartych sterowników, których zresztą sam jest autorem i od czasu włączenia się AMD w ruch OS dostarcza sporą ilość kodu do kernela związanego ze swoimi układami. Sterownik Catalyst jest przeznaczony dla wszystkich układów AMD<GCN3 i nowszych od TeraScale1 (niektóre dystrybucje jeszcze oferują starsze wersje Catalyst dla TeraScale1; dla starszych układów ten sterownik nie istnieje). Sam Catalyst został porzucony około 2 lata temu, wymaga starszych wersji kernela i Xów. Osobiście, jako użytkownik GPU AMD uważam, że używanie obecnie Catalyst jest pozbawione sensu. Sterowniki otwarte też są dwa: występujący jako ati bądź radeon xf86-video-ati, oraz amdgpu. Drugi jest dla tych samych układów co amdgpu-pro, jednakże można go również stosować także dla układów GCN<3 (sam tak mam). Pierwszy obsługuje wszystkie układy do GCN2 włącznie. Odpowiednie sterowniki AMD (otwarte) zastosuje automatyka Xów. Jedynie jeśli ktoś chce wymóc stosowanie amdgpu na GCN1 lub GCN2 konieczna jest ingerencja i odpowiednia konfiguracja.
Z kilkuletniego doświadczenia z GPU AMD oraz od wielu lat otwartych sterowników - nie zauważam, by istniały jakiekolwiek z nimi problemy. Sterowniki te często jednakże wymagają nowszych wersji kernela, czy Xów (ot, choćby *buntu 18.04 - stosunkowo świeża dystrybucja, która ma być 10 lat wspierana winna wprost napisać, że nie wspiera układów z najnowszymi GPU AMD, choć być może do starego kernela, który tam mają dodali również łatki AMD z późniejszych wydań). Obecnie minimalna wersja kernela dla układów GCN to o ile pamiętam 4.17 (ale że jest i on i następny EOL, to w zasadzie 4.19).
Pamiętać trzeba, że zdarzają się układy Intel+AMD, które zwykle miewają gorsze wsparcie od strony "łatwego" (czyt. GUI) wsparcie dla konfiguracji takiego układu w porównaniu z układem Intel+NVidia.
Niektóre dystrybucje (w zasadzie można rzec wydawnicze) dosięgnąć może brak wsparcia - przynajmniej bezpośrednio po zainstalowaniu oraz opierając się wyłącznie na komponentach dostępnych w repozytorium - dla najnowszych GPU od AMD (np.niektórych układów Vega).
Najnowsze układy AMD w wydajności są porównywalne z GPU NVidia. Starsze bywają wydajniejsze od Intela i mniej wydajne od NVidia. Wszystko zależy od modelu.
Podsumowując AMD - sensu stosowania sterowników własnościowych nie widzę przynajmniej dla teoretycznego, zwykłego użytkownika. Sterowniki otwarte są dobrej jakości, wspierane przez producenta i cały czas rozwijane. Sens używania popularnych dystrybucji wydawniczych oraz najnowszych układów AMD jest żaden. Układy sprzed roku, dwu - winny być w całości i właściwie wspierane również w takich dystrybucjach.
4. Inne GPU - należy zapomnieć.

Podsumowanie, ale wyłącznie przez mój pryzmat.
Nie używam notebooka do gier i profesjonalnie nie zajmuję się grafiką. Dla mnie notebook jest uniwersalnym narzędziem, które spełnia kilka funkcji z ogólnie pojętej grupy "biurowej" i lekko multimedialnej. Gdybym obecnie kupował notebooka to w pierwszej kolejności rozglądałbym się za układem AMD Ryzen z Vega (może być nawet jako APU). W drugiej kolejności pewnie byłby to układ Intel (sam). W trzeciej Intel+AMD. Układu Intel+NVidia raczej bym nie rozważał do zakupu.
Pierwsze dwa są praktycznie bezobsługowe (ale patrz uwagi wyżej). Ostatni wykluczam z uwagi choćby na brak możliwości użycia go przez DE, którego używam w sesji Wayland. Być może za jakiś czas ta sytuacja się zmieni, ale rozważamy sprawę dzisiaj.

PS: W cenie do ok. 2tys pln dostaniesz mnóstwo tzw. mainstreamowych notebooków, które zwykle nie oferują największej wydajności. Do "normalnego", nieprofesjonalnego zastosowania jak najbardziej się nadają. Zasadniczo nie nadają się do gier. Trzeba też uważać na to, czy taki laptop jest nadaje się do rozbudowy (np. niektóre bez fizycznych zmian uniemożliwiają dołożenie większej ilości RAM itp.).
W tej cenie możesz też rozglądnąć się za używanymi notebookami, gdzie dostaniesz je np. z Intelem i5 (niekiedy i7), większą ilością RAM itp. Jeśli taki komputer jest sprawdzony, firma oferuje jakąś gwarancję (nie "rozruchowy" tydzień, czy dwa), to rozważyłbym taką opcję.
Mam nadzieję jedynie, że cokolwiek wyjaśniłem, a nie zagmatwałem bardziej ;)

TataPingu

@pavbaranov
"Mam nadzieję jedynie, że cokolwiek wyjaśniłem, a nie zagmatwałem bardziej"...
- właśnie z opisanych przez Ciebie względów skłaniam Kolegę @hinczyk_1991 do wyboru sprzętu, który jest predysponowany do linuksa.

Firmy, które taki sprzęt oferują na pewno w jakimś stopniu go przetestowały, a jeśli by się okazało, że instalacja OSa jest problematyczna, ma się argument do wymiany, czy zwrotu lapka.

pavbaranov

@TataPingu - Przeglądnąłem mnóstwo notebooków. Rynek jest - delikatnie mówiąc - mizerny. Jest kilka firm, które oferują współczesne notebooki ze współczesnymi dystrybucjami. Niestety znakomita ich większość nie jest obecna na polskim rynku (Niemcy, Hiszpania, USA). Towar - wysyłkowo. Są to także notebooki, które przekraczają założony budżet (ale często też o dość dobrych specyfikacjach sprzętowych). Dell w Polsce oferuje już chyba wyłącznie komputery z Win10. Kiedyś, gdy można było sobie wybrać jeszcze system, to remix Ubuntu, który tam się znajdował zwykle był dość zamierzchłą dystrybucją i to w chwili wydania notebooka. Większość komputerów, gdzie masz możliwość wyboru systemu "linux" (bóg raczy często wiedzieć jakiego) po prostu dołącza możliwość instalacji. Rzadko kiedy są to zainstalowane systemy (choć bywają), a o przetestowaniu... Cóż, raczej można zapomnieć.
Komputery, gdzie linux w istocie jest zainstalowany miewają również mocno nieatrakcyjne ceny w porównaniu do tych, które oferowane są bez systemu (ewentualnie FreeDOS) lub z Win10. W praktyce też - z wyjątkiem jakichś gadżeciarskich wynalazków wykorzystujących pełne możliwości Win10 i praktycznie pod ten system skonstruowanych od samego początku (ale te wielokrotnie przekraczają budżet) - reszta bez problemu chodzi praktycznie pod dowolną, współczesną dystrybucją. Im nowsze jednak "bebechy" tym świeższa dystrybucja wchodzi w grę. Ba, niekiedy też trudniejsza w instalacji.
Obecnie w domu mam 3 notebooki (a w przeszłości od groma, skoro pierwszy miałem gdzieś w okolicach 1992 r., a pierwszy raz w ogóle linuksa postawiłem w okolicach 2000) z czego 2 były z Win (8.1 i 10), a jeden z FreeDOSem. Na żadnym nie było problemów z instalacją linuksa oraz jego poprawną pracą pod nim oprócz... notebooka z FreeDOSem. Tutaj jednakże problem nie polegał na tym, że linux nie instalował się, ale wyłącznie na tym, że pierwotnie zainstalowałem tam niewłaściwą dystrybucję (poszło bodaj jakieś Ubuntu, które z procesorem AMD miało spore problemy, bo oferowało zbyt starą wersję kernela, przez co daleko bardziej się grzał niż powinien; zmiana kernela, a potem i samej dystrybucji przyniosła oczekiwany skutek i komputer ten już bodaj 5 rok pracuje bezproblemowo). Jedyne dwa komputery, z którymi miałem w istocie problem z zainstalowaniem w ogóle linuksa to zamierzchłe już czasy i nie będę o nich wspominał, bo obecny linux a ten sprzed kilkunastu lat to 2 różne bajki.
Innymi słowy - z mojego doświadczenia wynika, że ograniczanie się do rynku wyłącznie notebooków oferowanych z linuksem nie jest dobrym rozwiązaniem. Zasadniczą kwestią bywa w takim przypadku też stosunek jakość/cena.
To natomiast co mogę podpowiedzieć, to wypróbowanie upatrzonego modelu(-i) przed jego zakupem na jakimś liveusb. Jeśli pracuje ok.
I oczywiście - są układy, które pod linuksem znane są z tworzenia problemów. Zwykle chodzi jednak o karty wifi, czytniki linii papilarnych, niekiedy czytniki kart flash, a nie o GPU.

Zresztą zerknijmy np. na Ceneo: https://www.ceneo.pl/Laptopy/System_operacyjny:Linux;0112-0.htm - w zakreślonym pułapie cenowym - do wyboru w zasadzie wyłącznie Acer (HP odrzucam - 2GB RAM i bóg jeden raczy wiedzieć czy istnieje możliwość rozszerzenia i o ile; oba również z procesorami, które nadają się do bardzo podstawowego używania sprzętu). Gdy jednak wejdziemy w specyfikację - jak się wydaje najsensowniejszej i najbardziej perspektywicznej opcji, czyli Acer Extensa 2540, to otrzymujemy coś takiego: https://www.emag.pl/laptop-acer-extensa-2540-i5-7200u-15-6-4gb-500gb-int-noos-nx-efhep-020/pd/DGW2SVBBM/?utm_medium=Feed&utm_source=Ceneo.pl&utm_campaign=wszystkie&utm_content=16723624&cmpid=60049 Zwróć uwagę na dopisek "NoOS" przy nazwie. To zwykle oznacza "bez systemu", choć jest on oferowany niby z linuksem (Jakim? A któż to wie? Przetestowanym? - Szczerze wątpię). Mimo wszystko - kupując teraz jakiś notebook - rozważyłbym tę opcję.
Zwróć też uwagę - ten filtr ogranicza nam do 24 komputerów (a już wiemy, że niektóre z nich to tak na prawdę nie jest komputer z linuksem, a bez systemu), podczas gdy "bez systemu" dostępnych jest 780 komputerów, a z Win10 ponad 4000.
Lepiej po prostu - gdy się zdecydujemy poszukać w sieci czy ktoś przez przypadek nie miał już doświadczeń z takim modelem (niekiedy ważne jest wpisać tu pełną nazwę), a na pewno - jak najlepiej poznać bebechy. I głównie nie chodzi ani o procesor (bo tu linux obsłuży praktycznie każdy), ani o GPU (bo tu - w zależności od dystrybucji - obsłuży albo każdą, albo przynajmniej większość), ale właśnie o te dodatkowe układy sprzętowe i/lub... UEFI :) (Choć obecnie jeszcze, z tym ostatnim nie powinno być problemów).

TataPingu

@pavbaranov
- dlatego więc wkleiłem te dwa linki.
Przecież nie trzeba tam zamawiać tych lapków, wystarcza poczytać specyfikację sprzętu i ew. zamówić w Polsce coś podobnego.

A co do testów, to Tuxedo sam buduje swój sprzęt (wybierają komponenty, które pracują również pod linuksem). W porównaniu z innymi jest droższą opcją, ale masz 100% pewności, że sprzęt będzie funkcjonować

https://www.tuxedocomputers.com/en

Co się tyczy "IxSoftu", nie składają zestawów, ale testy są przeprowadzane. Zauważ, jak oznakowany jest sprzęt:
- pod windę, pod linuksa, albo pod oba (odpowiedni znaczek przy danym towarze)
Oczywiście, wybór tutaj jest o wiele szerszy.

https://www.ixsoft.de/

Sprzęty nabywałem i tutaj i tutaj (dla innych). Zadnych "wpadek"
Osobiście preferuję Tuxedo.

Ps. A co do cen, to nie widzę wielkich różnic

PomPom

Ech, OPie,  bier Lenovo Thinkpad T430/440 używanego i szukaj stan "klasa a" albo najlepiej a+ z dobrego sklepu. Morele podobno w niezłym stanie maja lapki (niemal jak nówki) i sam bym stamtąd brał, jakbym szukał. Bedzie konkretna i szybka maszyna przyjazna Linuxowi i rozbudowie.
Z nówek... napisz, z jakich programów korzystasz, to jak wrócę do domu, to zerkne na coś ciekawego.
myk byle jak jako tako

MSki

Cytat: hinczyk_1991 w Grudzień 02, 2018, 10:09:52 PM
Szukam sprzętu do 2000zł. Proszę o poradę.
Ja bym polecił np. taki -> HP ProBook 255 G5 A8-7410 <- i choć mieści się w pułapie cenowym, to posiada wszystko to, o czym piszesz w pierwszym poście.
Ale czy naprawdę za taką kasę potrzebny Ci laptop do celów jakie wymieniłeś ? Przecież są tańsze alternatywy i równie dobre.
I co to znaczy, "że za parę lat będzie stary i do wyrzucenia" ?
Linux to nie Windows i w tej materii nawet w stareńkie maszynki można tchnąć nowe życie.
Nie twierdzę abyś kupił takiego jak ja mam -> Lenovo X220, choć i on staruszek daje radę ze wszystkimi instalowanymi nań Linuksami.
Obecnie mając trochę więcej wiedzy kupiłbym lapka z procesorem AMD ...szukaj najwydajniejszych z A6, A8, lub A10 for Notebooks ;)
http://www.cpu-upgrade.com/CPUs/AMD/index.html

pavbaranov

@MSki - A propos AMD. Tu nie chodzi o samo Ax, bo to tylko nazwa handlowa. Choć teoretycznie winno być (jeśli chodzi o wydajność): A10>A8>A6 to niekoniecznie tak jest. To są APU i warto zobaczyć co tam w "bebechach" jest dokładnie, czyli np. co oferuje taki choćby A8-7410. Np. u mnie jest on zestawiony tak: AMD A8-7410 APU with AMD Radeon R5 Graphics. Konkretnie, to (AMD Mullins, GCN 2 i to ostatnie jest w sumie istotne). Trzeba też mieć świadomość, że jeśli chodzi o "wydajność", to jest ona na poziomie średniego Intel i3 jeśli chodzi o CPU i nieco lepsza jeśli chodzi o zintegrowane w nim GPU.
Skoro już "co bym brał dzisiaj", to gdyby mi przyszło dzisiaj kupować nowy notebook, to w pierwszej kolejności rozglądnąłbym się za takim, który:
- ma AMD Ryzen,
- GPU - w APU, ale Vega byłaby miła,
- minimum 4GB RAM, a jeśli model nie ma więcej, to upewniłbym się, że istnieje możliwość rozbudowy i o ile,
- wifi na Atherosie, bo w przypadku AMD nic innego tu nie wsadzą prawdopodobnie, a prawdopodobieństwo, że nie będzie działać pod linuksem - mocno znikome.
Od takiego zestawienia zaczynałbym porównywanie.
Dlaczego? Bo:
1. jeśli chodzi o APU to AMD sprawdzają mi się bez zarzutu,
2. jeśli chodzi o GPU to sterowniki otwarte są na bardzo dobrym juz poziomie i mam gwarancję, że na mojej dystrybucji będą działać.
Np. ograniczając się do sklepu podanego przez autora wątku zacząłbym od:
https://www.mediaexpert.pl/laptopy/laptop-lenovo-ideapad-330-15arr-81d2009jpb,id-1191386
https://www.mediaexpert.pl/laptopy/laptop-asus-r504za-bq064t,id-1196848
(pierwszy nieznacznie, drugi o ok. 25% przekracza założony budżet) i dla nich poszukiwał alternatywy.
I powiem tak - osobiście mam absolutnie fatalne doświadczenia z komputerami "poleasingowymi", ale to co pisze @PomPom kusi i nęci. Np. z tej strony: https://laurem.pl/ - osobiście nie miałem z nimi do czynienia, ktoś mi ją polecał twierdząc, że w istocie są to sprawdzone komputery i doprowadzone do "normalnego" stanu. Tak, są one z Win10 (najczęściej), ale można z nimi pogadać, bo oni sami to instalują.

Zobacz najnowsze wiadomości na forum