Bardzo sie ciesze, ze w koncu znalazlem linuksiarzy w Polsce. Pewnie zle szukalem wczesniej. Ostatni polski projekt to bylo (jest ?) PLD. Ale od 2013 nie widac aby cos nowego sie dzialo. O sobie: uzywam przede wszystkim Linuxa od 2006 roku - od poczatku Slackware do konca Slackware - jestem slackwarzysta. Byly inne 'przelotne milosci'. Ale zasadniczo jestem wierny. Z wyksztalcenia matematyk. PWr. Umiejetnosci -duze - ale brak motywacji aby cos z tym zrobic. Pieniadze to nie motywacja. Wyzwanie (challenge) owszem. Najwieksze osiagniecie - skrypt w bashu, ktory pozwala na automatyzacje kompilacji i instalacji programow wykorzystujac tzw. SlackBuild skrypty i ich repozytorium. Automatyczne rozwiazywanie zaleznosci i tym podobne. Plany? Isc w kierunku wirtualizacji, systemow rozproszonych. W mysl zasady: lepiej wspoldzielic zasoby anizeli gotowe produkty. Jestem rowniez - naukowcem (?). Po polsku brzmi okropnie - angielskie researcher lepiej oddaje charakter mojego zajecia. Nie bede wchodzil w szczegoly bo jak ktos nie ma przynajmniej doktoratu z matmy niewiele mu to powie. Przepraszam za brak zawijaskow i akcentow - zainstaluje polska czcionke - znaczy to jest jedno polecenie ale ciagle zapominam. Poza tym nie mialem wielu okazji aby korzystac z polskiego pracujac na komputerze - za to angielski mam perfect. Jestem rowniez na forum linuxquestions.org - dokladnie od chwili kiedy zaczalem uzywac Linuxa - od 2006 roku jako igadoter. Tam troche lepiej nikt nie pyta o wiek - ostatnio rekordzista pochwalil sie - 76 (!) lat. Mam 53 lata.