Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

kubuntu wysadziło w powietrze..

Zaczęty przez shinjii, Listopad 09, 2018, 02:46:42 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

TataPingu

@shinjii
A tak na marginesie, już kiedyś tam o tym pisałem, ale się jeszcze raz powtórzę:
użytkownicy PCtów dzielą się na tych co backup ROBIą i na tych...
- co ROBIć BęDą!

Od momentu, gdy stracą dane...

shinjii

Siemka, dzisiaj znowu to się stało, ktoś coś rozumie dlaczego tak się robi? Co jest nie tak z tym kubuntu? Na Linux minut nie miałem żadnych problemów przez prawie 2 lata :P
Oczywiście tym razem już wiedziałem czym to naprawić więc zajęło mi to 10sekund ale niesmak pozostał...

hobbysta

Dysk jest uszkodzony. Dokładnie: jego fragment. Powinieneś zrobić kopię zapasową danych wziąć jakiś system Live wgrać na CD/DVD lub pendriva - i z tego systemu bardzo dokładnie przeskanować powierzchnie dysku. Najczęściej część dysku staje sie niezdatna do użytkowania. Trzeba wyciąć tą część - a na pozostałej utworzyć nową partycje - i oczywiście reinstalować system. Najlepiej wymienić dysk na nowy ale to pewnie sie zupełnie nie opłaca. Tu już trudno winić Linuxa.  Niektórych sektorów na dysku nie można odczytać. Czasami udaje się je odizolować - reszta jest ciągłym obszarem na dysku - i na tyle dużym by było sens stawiać na nim partycję. Albo po prostu iść do punktu naprawy - oni to zrobią - to znaczy przynajmniej sprawdzą dysk.

TataPingu

@shinjii
- nie wiem, czy to akurat może być przyczyną (nie używam Ubuntu), ale jakoś tak ostatnio "obiło mi się o uszy", że Ubuntu (także Minty), jako standardu używa (i tworzy lub nie) podczas instalacji zamiast oddzielnej partycji SWAP, plik SWAP (ew. powinien się znajdować pod /var/cache/swap).

Z czymś takim spotkałem się, o ile dobrze pamiętam, pod koniec tego lata u jednego z moich "klientów". Ma zainstalowanego Minta 18. i coś tam.
Podobne symptomy. W pierwszym momencie myślałem, że siadł HD, ale po dokładnym przyjrzeniu się systemowi znalazłem zablokowaną partycję SWAP w fstab (to ja formatowałem wcześniej dysk i oczywiście przygotowałem SWAPa). Klient nic o blokadzie nie wiedział. Odblokowałem ją oczywiście i do dzisiaj nie ma problemu.
Dopiero później gdzieś tam doczytałem o plikach SWAPU, więc nie sprawdziłem, czy tak było u niego.

Co dziwnego, znam więcej instalacji z Mintem, ale tam ten fenomen nie wystąpił...

shinjii

Cytat: hobbysta w Listopad 19, 2018, 11:17:03 AM
Dysk jest uszkodzony. Dokładnie: jego fragment. Powinieneś zrobić kopię zapasową danych wziąć jakiś system Live wgrać na CD/DVD lub pendriva - i z tego systemu bardzo dokładnie przeskanować powierzchnie dysku. Najczęściej część dysku staje sie niezdatna do użytkowania. Trzeba wyciąć tą część - a na pozostałej utworzyć nową partycje - i oczywiście reinstalować system. Najlepiej wymienić dysk na nowy ale to pewnie sie zupełnie nie opłaca. Tu już trudno winić Linuxa.  Niektórych sektorów na dysku nie można odczytać. Czasami udaje się je odizolować - reszta jest ciągłym obszarem na dysku - i na tyle dużym by było sens stawiać na nim partycję. Albo po prostu iść do punktu naprawy - oni to zrobią - to znaczy przynajmniej sprawdzą dysk.

Hmmm...ale ostatnio przeczuwałem, że coś może być z nim nie tak i robiłem testy i niby wszystko jest ok.... jest to dysk SSD i ma przepracowane 6000 godzin - chyba nie za dużo? Skoro producenci oferują po kilkaset tysięcy - milion godzin.... więcej niż kilka TB danych przez niego też nie przeszło.
Jak zrobić jakiś dokładny test? Jakim narzędziem?

shinjii

Cytat: TataPingu w Listopad 19, 2018, 11:35:42 AM
@shinjii
- nie wiem, czy to akurat może być przyczyną (nie używam Ubuntu), ale jakoś tak ostatnio "obiło mi się o uszy", że Ubuntu (także Minty), jako standardu używa (i tworzy lub nie) podczas instalacji zamiast oddzielnej partycji SWAP, plik SWAP (ew. powinien się znajdować pod /var/cache/swap).

Z czymś takim spotkałem się, o ile dobrze pamiętam, pod koniec tego lata u jednego z moich "klientów". Ma zainstalowanego Minta 18. i coś tam.
Podobne symptomy. W pierwszym momencie myślałem, że siadł HD, ale po dokładnym przyjrzeniu się systemowi znalazłem zablokowaną partycję SWAP w fstab (to ja formatowałem wcześniej dysk i oczywiście przygotowałem SWAPa). Klient nic o blokadzie nie wiedział. Odblokowałem ją oczywiście i do dzisiaj nie ma problemu.
Dopiero później gdzieś tam doczytałem o plikach SWAPU, więc nie sprawdziłem, czy tak było u niego.

Co dziwnego, znam więcej instalacji z Mintem, ale tam ten fenomen nie wystąpił...
Szczerze? Podczas instalacji Kubuntu też byłem zdziwiony, że nie ma partycji SWAP przy instalacji standardowej - więc nic nie grzebał, nie chciałem nic popsuć...także nie mam tej partycji - przez to nawet nie mam opcji hibernacji... tylko uśpienie....
Ostatnio chciałem dorobić SWAPa ale nie wiem czy się da na istniejącym systemie bez zepsucia czegoś? :D

pavbaranov

Da się "dorobić" swap jako partycję, ale skoro już tym tropem...
To jest KDE a zatem masz tam dość fajny monitor systemu (nawet dwa). Włącz sobie go przy zwykłej pracy i zobacz jak jest obciążana pamięć. Jeśli w istocie coś się pojawia do swap - może warto jednak ową partycję.
Spróbuj wpierw jednak (przed ewentualną partycją) po prostu wyłączyć swapfile. Nie mam *buntu, nie wiem jak to tam robione jest (a może być na kilka sposobów), ale zerknij na https://wiki.archlinux.org/index.php/Swap#Swap_file - może coś Ci wytłumaczy.

TataPingu

@shinjii
Da się....
- przygotuj SWAPA i nanieść go po prostu do fstab...

shinjii

Dzięki za linki - to może za nim przystąpię do SWAPa to się upewnię co do kondycji dysku - macie jakieś sprawdzone narzędzia którymi to zrobić?

shinjii

Niby miałem w fstab swapfile ale tak naprawdę on nie istniał :P więc go teraz utworzyłem...

TataPingu

@shinjii
Każdy program, który potrafi odczytać wartości SMART

Ewentualnie w terminalu smartctl

shinjii

#26
Nie bardzo się znam na tych wynikach testów - tutaj efekty "rozszerzonego" testu - chyba dysk jest ok? :P

2 screeny - https://imgur.com/a/WqqyamU

hobbysta

Chyba jednak nie. Zwróć uwagę na 'Old age' oraz 'Pre-fail" - mówiąc krótko dysk dożywa starości. Z ilością danych jaka jest wgrywana lub odczytywana sprawa nie jest tak oczywista. Zwykła przeglądarka może w  tle załadować i 1GB danych i więcej jeśli używać JavaScripta - wszystkie te dane tak czy inaczej są przechowywane w katalogu tymczasowym. System plików nieustannie anagażuje dysk ze względu na właczony tzw. dziennik. KDE ma własny sytem indeksacji plików - dla łatwiejszego wyszukiwania - też angażuje dysk. Zasadniczo bardzo dużo dzieje się bez twojej wiedzy. To tak trzeba by od początku sprawdzać ile danych przepływa przez dysk. 

shinjii

Jeżeli jest tak jak mówisz to te dyski SSD rozbić o kant dupy :P 2 lata używam tego laptopa i dysk już do wymiany? :D fajnie...

hobbysta

Jaki producent? Poza tym i tak większość jest produkowana w Chinach. Nie znaczy to, że to zawsze jest badziew, ale niestety twory róznych dziwnych firm mają bardzo krótkie zycie. Mam takie doświadczenie z pewną firmą - od tamtej pory unikam jak ognia. Pendrive na 5 lat po roku już do śmieci. Rozumiem, ze dysk nowy? Byłoby brzydko gdybyś dostał używany. 

Zobacz najnowsze wiadomości na forum