Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

AMD Radeon 6850 HD a Sparky Linux

Zaczęty przez satyr3, Sierpień 18, 2018, 10:57:59 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

satyr3

Niesamowite! Jakiś czas temu pokazały mi się czerwone pasy na ekranie. Wyczytałem, że powodem są uszkodzone zimne luty w karcie graficznej. Podane rady są różne włączając w to wsadzenie karty do piekarnika.  ;D Dla sprawdzenia jak to wygląda na Linuksie postanowiłem przeinstalować system z kochanego  ;) Windowsa na Sparky Linux 4.8.1 STB 64 bity. Po kilkukrotnym resecie kompa (karta nie chciała wyświetlać nic poza czernią) nagle pokazał się ekran instalacji bez żadnych czerwonych fraktali czy pasów. Pomyślałem e tam pewnie to tylko z powodu działania płyty live. Okazało się jednak, że karta która miała zostać sprzedana jako uszkodzona  działa pod SparkyLinux bez zarzutu. Nawet nie wiecie jak mnie to dziwi.
Jesu, in Te confido

satyr3

Jesu, in Te confido

PomPom

Zawsze lepiej brać bezpośrednio z repozytorium dystrybucji (bazowej), czyli Debiana. Catalyst chyba już niewspierany, bo zakończyli go na Debianie 8.
Chyba to będzie odpowiedni sterownik:
https://packages.debian.org/stretch/xserver-xorg-video-amdgpu

Ewentualnie zerknij tutaj:
https://wiki.debian.org/AtiHowTo
myk byle jak jako tako

satyr3

Okazuje się że Sparky sam domyślnie zainstalował to właśnie AMDGPU, mogę jeszcze dołożyć ten sam sterownik ale w postaci debugowanej tylko nie wiem po co. Na Catalyst zależało mi trochę żeby trochę podkręcić kartę i w ten sposób może uda się ją uratować dla Microsoftu? Niestety pod Windą jest to niemożliwe, ten system nie chce współpracować z własnymi poprawkami żeby Catalisysta odpalić 
Jesu, in Te confido

satyr3

Nadal nie wiem co się wydarzyło. Karta po współpracy z Linuxem uległa samonaprawie. Kolega docisnął jeszcze kość ramu do płyty głównej (P7H55m-le). Może to jest przyczyna? Ale gdyby tak było to by karta działała prawidłowo w komputerze kolegi, gdzie była podpinana dla sprawdzenia. Nie działała, a Linux nagle ją uleczył. (sprawdzałem na wielu dystrybucjach). Zobaczymy na jak długo? Inna koncepcją była kość odpowiadająca za DX11 i jej nieprawidłowe działanie. Za to może OpenGL działa prawidłowo na innej kości - tylko takie przypuszczenie. No chyba że DX11 i OpenGL są na tym samym scalonym, wtedy nie wiem co to się "staneło". Tak czy inaczej dzięki za Linuxa.
Jesu, in Te confido

TataPingu

@satyr3
- tak będzie prawdopodobnie wyglądać nasza "konsumencka przyszłość...
Na pewno pod "jedynie słusznym OSie" t.j. M$ Windows...

Mało to już urządzeń i sprzętów, które krótko po wyjściu terminu gwarancji ulegają "awarii" na rynku?

Zobacz najnowsze wiadomości na forum