Nadal nie wiem co się wydarzyło. Karta po współpracy z Linuxem uległa samonaprawie. Kolega docisnął jeszcze kość ramu do płyty głównej (P7H55m-le). Może to jest przyczyna? Ale gdyby tak było to by karta działała prawidłowo w komputerze kolegi, gdzie była podpinana dla sprawdzenia. Nie działała, a Linux nagle ją uleczył. (sprawdzałem na wielu dystrybucjach). Zobaczymy na jak długo? Inna koncepcją była kość odpowiadająca za DX11 i jej nieprawidłowe działanie. Za to może OpenGL działa prawidłowo na innej kości - tylko takie przypuszczenie. No chyba że DX11 i OpenGL są na tym samym scalonym, wtedy nie wiem co to się "staneło". Tak czy inaczej dzięki za Linuxa.