Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Synchronizacja z Google Drive - drivesync

Zaczęty przez gom1, Marzec 18, 2018, 07:44:13 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

gom1

Cześć,

Pewnie wielu z Was korzysta z Google Drive. I jak pewnie zauważyliście, do tej pory Google nie wydało oficjalnego klienta dla tej usługi na Linuksa GNU/Linux. Można oczywiście skorzystać z przeglądarki, ale ani to szybkie ani wygodne. Na szczęście natura nie znosi próżni. Powstało wiele "prywatnych" projektów umożliwiających synchronizację z chmurą Google, jednym z nich jest drivesync:
https://github.com/MStadlmeier/drivesync
Program działa bardzo prosto. Na dysku tworzony jest katalog, do którego pobierane są wszystkie pliki z Google Drive. Następnie w przypadku zmian możemy ręcznie zsynchronizować nasz katalog z chmurą wydając odpowiednie polecenie w konsoli:
ruby /sciezka/do/drivesync/drivesync.rb
Proces synchronizacji można zautomatyzować, umieszczając w cronie odpowiednią linijkę - u mnie wygląda to tak:
*/5 * * * * ruby /home/gom1/Programy/drivesync/drivesync.rb > /tmp/drivesync.log
Synchronizacja uruchamiana jest co pięć minut, a wynik operacji przekierowywany do pliku *.log.

I.. tyle :-)

Archowcy znajdą zapewne drivesync w repozytorium AUR. Reszta świata może skorzystać z gita. W moim przypadku (SparkyLinux) instalacja programu wiązała się z doinstalowaniem pakietów ruby oraz bundler.

Na co dzień, oprócz Linuksa GNU/Linux używam również Chromebooka (dla którego Google Drive jest sensem istnienia), w ten sposób mogę współdzielić wyniki swojej pracy na moich komputerach bez wysyłania plików mailem albo zgrywania ich na pendrive. Polecam! :-)

(inspirację czerpałem z Linux Magazine 169)
Wszędzie dobrze, ale w /home najlepiej

PomPom

Przepraszam, że się wtrącę, ale to, co nazywasz Lin... a nie... Ale miałbyś rozum i godność człowieka, i nie mieszał GNU/Linux w paskudne Google :/

Przyda się poradnik :I
myk byle jak jako tako

gom1

Jako uzupełnienie: paranoicy mogą skorzystać z Veracrypt i synchronizować zaszyfrowany plik/dysk wirtualny.
Wszędzie dobrze, ale w /home najlepiej

Zobacz najnowsze wiadomości na forum