Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

W co teraz gracie/graliście?

Zaczęty przez PomPom, Styczeń 13, 2018, 09:00:25 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

San Dimas

Na Linuxie nie gram - szkoda nerwów - dawniej grałem w Morrowinda.
Ogólnie jestem fanem RPG - ale po Wiedźminie 3 zaprzestałem grania - już nic mnie nie rusza z tego gatunku, i szkoda mi czasu jednak.
Nie zgłupiałem jeszcze doszczętnie, żeby kupować konsolę więc mam małą partycję z Windą i na niej aktualnie dwie gry na szybkie sesje po kilkanaście minut dla odstresowania.
Tekken 7 - nie umiem grać, ale lubię - może się w końcu nauczę - w Tony Hawka byłem bardzo dobry kiedyś, więc coś tam o wklepywaniu combosów wiem. Jak ja tęsknie za THPS właśnie. Zrobiliby chociaż jakieś remastery.
Shift 2 Unleashed - przesiadłem się ostatnio z Assetto Corsa, które męczyłem dwa lata - które ma co prawda genialny model jazdy, takoż na kierownicy (Logitech DFGT), jak i na myszce, ale mało ma samochodów które mnie interesują.
Shift 2 za to ma akurat większość tych co lubię, tuning też jest co sobie cenią, a i model jazdy jest całkiem fajny - po przesiadce z Assetto Corsa jest dużo łatwiej - a i na padzie pogram - dając odpocząć plecom.

Na Linuxie najlepszą zabawą jest nauka programowania i grzebanie w systemie. Lubię to.
'Dla tych raperów największe marzenie to żeby zagrano ich w Esce
Jadą taryfą, usłyszą Pitbulla i myślą "ej k***a, ja też chcę".'

PomPom

myk byle jak jako tako

San Dimas

'Dla tych raperów największe marzenie to żeby zagrano ich w Esce
Jadą taryfą, usłyszą Pitbulla i myślą "ej k***a, ja też chcę".'

PomPom

Takiego czystego, wgranego wg wiki? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
myk byle jak jako tako

San Dimas

Aż tak to nie.
Ale nie kłóćmy się o instalator ;)
'Dla tych raperów największe marzenie to żeby zagrano ich w Esce
Jadą taryfą, usłyszą Pitbulla i myślą "ej k***a, ja też chcę".'

PomPom

Oglądałem kiedyś filmiki o serii Silent Hill i w oczy rzuciła mi się miniaturka filmiku o grze zatytułowanej LISA. Normalnie bym pewnie nie sprawdził, ale na miniaturce były też pixelowe postacie, więc uznałem, że zobaczę. Samo imię Lisa jest moim zdaniem bardzo fajne i często nosi je postać tragiczna, np. Lisa Garland albo Lisa Trevor. Obejrzałem filmik i uznałem, że to nie dla mnie... Ale grę i tak jakiś czas później kupiłem, odpaliłem na chwilę i gdzieś na początku stanąłem, obawiając się, że później będzie ciężko, bo obiecano, że tak będzie.
W ten wikend wróciłem do tej gry i ją ukończyłem. LISA: The Painful RPG jest prawdopodobnie jedną z najlepszych gier, w jakie grałem i jedną z moich ulubionych. To RPG bardzo inne od reszty, cechujące się wymyślnym i bardzo interesującym światem przedstawionym oraz charakternym humorem. Mimo trochę komediowej oprawy, LISA ma swój podtytuł nie bez powodu - to bolesna gra. Często mówi się, że jakiś wielki tytuł daje podjąć ciężkie decyzje, bo zamyka dostęp do jakiejś postaci. W porównaniu do tego, LISA jest kolesiem z odciętymi ramionami, bo właśnie tak może skończyć nasza postać. Dzięki byciu grą indie, LISA mogła sobie pozwolić na niespotykane zbyt często tematy.

Każda z moich ulubionych gier coś we mnie zmieniła i była dla mnie jakimś przeżyciem wewnętrznym. LISA: The Painful dała mi taki przyjemny spokój wewnętrzny i sprawiła, że czuję coś, czego nie czułem od kilku lat, a ciężko mi to nazwać. To uczucie, jakie ma się za dzieciaka, gdy wraca się do domu, a na zewnątrz wszystko jest zabarwione na pomarańczowo przez powoli zachodzące słońce. Wtedy, gdy myśli się, że świat jest wielki, a życie będzie ciekawe. Gdy myśli się o przyszłości z optymizmem, a nie lękami, że to przecież niewykonalne, że ma się jakiś ciężki problem, że za kilka dni coś ostatniej szansy. LISA to depresyjna gra, ale sprawiająca, że można poczuć się dobrze, może nieumyślnie.

Polecam.

https://youtu.be/caAtClGy0s4
myk byle jak jako tako

dashat

Gry to dla mnie strata czasu. Wolę programowanie, muzykę, sysadminkę itd.

PomPom

Zależy, jak do grania podchodzisz. Mnie gry przestały cieszyć, bo mózg powariował i prędzej mnie wkurzy, że trawa w tle się nie wczytuje, niż ucieszy sama gra. Inna sprawa, gdy gry są nośnikiem historii i sposobem dla domorosłych twórców na pokazanie siebie. Jakby mi inaczej wypadło, to bym pisał pracę licencjacką o Silent Hill 2, bo tak dobra historia i atmosfera potrafią być. Dodatkowo szukam w grach, jak w każdym innym medium, inspiracji do własnych przedsięwzięć, bo to coś więcej, niż pstryk level punkty boom, jak to wciska się w imię ignorancji. Jak się do gier podchodzi jako do częstego zabijacza czasu, to rzeczywiście może to być strata czasu (i pieniędzy).
myk byle jak jako tako

Oczkins92

Probówalem odpalić sobie Unreal Gold z Goga.Ściągnąłem sobie go i patch z tej strony https://www.oldunreal.com/oldunrealpatches.html.Śmieszne jest to żeby grę odpalić natywnie na linuxie to trzeba zaisntalowac ją przez wine.Ale niestety po uruchmieniu UnrealLinux.bin wyskuje mi w teminalu:
/Unreal Gold/System/UnrealLinux.bin: error while loading shared libraries: Core.so: cannot open shared object file: No such file or directory
Wszystko dobrze jak nie wnerwia ciebie nic

PomPom

Ja odpalałem bez patcha i działało normalnie. No i jak odpalasz przez wine, to nie odpalasz natywnie - odpalasz wersję windowsową.
myk byle jak jako tako

Oczkins92

No tak.Bo ten patch instaluje się przez wine i dodatkowo wgrywa pliki dla linuxa.Ale niestety nie odpala
Wszystko dobrze jak nie wnerwia ciebie nic

PomPom

Kupiłem SNESa mini i sobie ogrywam SNESówki.
Ukończyłem już Earthbound, czyli jrpga z trójcy najlepszych na SNESie (razem z Final Fantasy VI i Chrono Trigger). Zasługuje na swoją pozycję, bo to zdecydowanie kawał porządnego jrpga z nietypowym klimatem i przyjemną rozgrywką. Na pewno widać pokaz kreatywności, bo jeżeli druga taka gra istnieje, to jest pewnie mocno inspirowana Earthboundem (albo jest grą Mother, czyli poprzednią grą z serii).

Ogólnie co teraz będę grał, to SNESówki :I Tyle miodu tam jest, że starczy na długo. No i to nadal granie na Linuxie, bo OS konsolki jest oparty na nim :>
myk byle jak jako tako

wesiora999

Na Linuksie gram najczęściej w:
-Minecrafta;
-Assaultcube;
-OpenArena;
-Teeworlds;
-Jakieś emulatory typu: Fceux, Snes9x, Dolphin, itp.;
-Flatout 2 (ale to na wine)

PomPom

Dokończyłem ostatnio Super Metroid na SNES Classic Mini. Poprzednio stanąłem na ciężkim bossie, ale po przerwie pokonałem go przy trzeciej próbie. Teraz dla rozluźnienia gram sobie w Super Mario World.
Na stacjonarce mam wgrane sporo gier, ale jakoś ciężko mi się wciągnąć w cokolwiek. Brakuje mi trochę jakichś ścigałek, a dostępne jakoś mnie nie kręcą.

Próbowałem ostatnio ponownie siąść do PS2, ale bardzo odwykłem od ekranu telewizorów CRT i ogólnej jakości grafiki. Nie przeszkadzają mi tekstury, itd., ale przeszkadza słaba widoczność. Ciężko oko na powrót przyzwyczaić, więc sobie odpuściłem na razie.
myk byle jak jako tako

puerva

Ja jestem załamana, że niestety wiedźmin 2 nadal chodzi tragicznie na linuxie w szczególności w połączeniu z AMD...

Zobacz najnowsze wiadomości na forum