Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Linux Mint czy inny

Zaczęty przez chemar, Listopad 24, 2017, 11:06:12 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

MSki

To może być też wina sprzętu. Na jednym dana dystrybucja pracuje bez zająknięcia, na innym ta sama już potrafi się wykrzaczyć.....tak miałem z Manjaro.
U mnie Ubuntu-MATE zainstalowane na Lenovo X220 pracuje bez problemów już chyba trzeci miesiąc.

TataPingu

Witam Panowie.
tak sobie obserwuję ten wątek, czytam Wasze spostrzeżenia, uwagi, doświadczenia z różnymi dystrybucjami i nasuwają mi się dwa pytania.

Piszecie m. in. o "kilkumiesięcznym intensywnym testowaniu/eksploatowaniu" itd. Cząsto po jakimś czasie "eksploatowania" systemu pojawiają się "zgrzyty" (np. Lesio i Ubuntu) itd.
Panowie, pytam z ciekawości...
- co rozumiecie przez "intensywną eksploatację", "testy" itp ?
- i na czym polegają te "zgrzyty" systemu ?

PomPom

Eksploatowanie to chyba nietrafione słówko na po prostu używanie i utrzymywanie systemu (czyli okazyjne porządki, aktualizacje, etc.). Niektórzy też może dużo grzebali u siebie (zmieniali coś w domyślnym środowisku, w konfigach, etc.) i chcieli tak to wyrazić. No i jak ktoś sprawdzał, jak się dane distro sprawuje, jak to opisał wcześniej o sobie lesio, to można śmiało mówić o testowaniu.

Zgrzyty to nic innego jak problemy, na jakie się natrafiło. Problemy w szerokim znaczeniu, a nie konkretnie coś, co należy od razu naprawić. Zgrzytem może być zarówno tearing, jak i samoczynne wywalanie się neta albo niemożność wgrania danego pakietu/pakietów.

Może nie o to ci chodzi, ale uznałem, że chociaż tyle odpowiem. Ogólnie nie zawsze długo myśli się nad użytymi tutaj słowami, a i czasami chce się szybko przekazać myśl. 

myk byle jak jako tako

TataPingu

Tak też myślałem...
- zbyt wiele (samemu robionych i nie przetestowanych)) zmian konfiguracyjnych , wgrywanie "obcych" (nie ze źródeł danej distro) paczek, wadliwa  kompilacja programów z source itd.
OK, w ten sposób człowiek się uczy, tylko, czy te czynności mogą/powinne określać "jakość" danej dystrybucji?

Co innego testy Lesi, te określają "energochłonność" danego distro. I z tym się zgadzam, Ubuntu to "pożeracz energii".
Ale co się dziwić, standardowo pod systemem startuje 2x więcej programów (różne amazony i inne, czysto kontrolne)...

PomPom

Cytat: TataPingu w Grudzień 20, 2017, 08:31:52 PM
Tak też myślałem...
- zbyt wiele (samemu robionych i nie przetestowanych)) zmian konfiguracyjnych , wgrywanie "obcych" (nie ze źródeł danej distro) paczek, wadliwa  kompilacja programów z source itd.
OK, w ten sposób człowiek się uczy, tylko, czy te czynności mogą/powinne określać "jakość" danej dystrybucji?

Nie brakuje ludzi, którzy nadużywają PPA i później krzyczą, że Ubuntu złe paskudne niedobre. Też trafiam na sytuacje "Lubisz x? A spróbuj tylko <coś, czego pewnie ta osoba nie będzie robić> i zobaczysz, że to syf". Tutaj tego nie widziałem, ale są ludzie, którzy chcą narzucać innym właśnie ocenianie distra po tym, jak sobie radzi przy takim grzebaniu, bo ONI to robią.
myk byle jak jako tako

TataPingu

I w tym punkcie zgadzamy się w 100% !

lesio

#36
TataPingu: odpowiedź na pytanie : co oznaczają dla mnie testy?
W praktyce oznacza "normalną eksploatację desktopową", tzn. bez sprawdzania oprogramowania "serwerowego". Ekploatacja obejmuje: pakiet biurowy (libreoffice, wps), przeglądarki internetowe (firefox, opera, yandex, chrome), PIM (w moim przypadku evolution z pobieraniem informacji z kont sieciowych), współpraca z owncloud/nextcloud oraz serwisami type mega, dropbox, yandex. Zwracam uwagę na zarządzanie energią a także obsługę 2 kart grafiki w systemie optimus. Sprawdzam także stopień integracji przeglądarki plików (u mnie nautilus), np. obsługa tagów grafiki, audio i video i wyszukiwanie plików (ponieważ preferuję gnome, to sprawdzam, jak się zachowuje tracker). No i oczywiście działanie klienta nfs i samby. Istotne jest także funkcjonowanie "niewolnych" kodeków, co jest istotne w "amerykańskich" dystrybucjach - fedora, opensuse itp. To chyba większość zagadnień.
W praktyce wygląda to tak, że w całości "przerzucam się" na testowany system, zostawiając "stary" na wszelki wypadek. Testowanie przerywam, gdy "zgrzytów" jest zbyt wiele. "Zgrzyty" to albo nieprawidłowe działanie, albo pojawienie się błędów, albo wręcz braki w sofcie. Błędami najczęściej sieje właśnie ubuntu, pozostałe systemy (te, o których pisałem w poprzednim poście) nieporównywalnie rzadziej ... Nieprawidłowe działanie jest już rozłożone bardziej równomiernie :-)

PS
Niestety, ubuntu po prostu "zmusza" użytkownika do stosowania PPA, podobnie jak manjaro do stosowania AUR. W przypadku debiana czy też rosy tego typu presja nie występuje. Opensuse jest pod tym względem gorsze od debiana, ale jednak znacznie "porządniejsze" od ubuntu.

TataPingu

@lesio, mam jeszcze kilka pytań:
- a na czym bazujesz, na EXT4, czy btrfs ?
- pracujesz tylko z jednym dyskiem (HD) ?
- /tmp jest na wspólnej partycji z /, czy masz osobną (rozumiem, iż /home jest raczej na osobnej) ?
- nfs i ew. sambę montujesz już podczas botowania (w fstab-ie) ?
- jak montujesz dropbox-y i inne, dopiero po zalogowaniu usera, czy już wcześniej ?

lesio

1. Bazuję na EXT4, przeprowadzam próby z btrfs, zamierzam po  świętach zacząć go testować (migawki i raidy)
2. Na każdym sprzęcie pracuję co najmniej z 2-ma dyskami w różnych układach (2xSSD, SSD+zewnętrzny HDD, HDD+macierz zewnętrzna, SSD+macierz zewnętrzna (macierze zestawiane na różne sposoby - sprzętowo i programowo, ale na EXT4))
3. /tmp na wspólnej partycji z rootem, /home osobne, czasem osobne dane (montowane do katalogu domowego na /home), na serwerku osobny /var
4. nfs zasadniczo montuję automountem (a więc automatycznie, gdy chcę skorzystać - autofs), samba też na życzenie - a więc "po zalogowaniu". Czasami nfs-a dodaję do fstab-u - w moim przypadku nie zauważyłem praktycznej różnicy w działaniu.
5. dropboxy i inne startuję autostartem (po zalogowaniu) , bo lubię widzieć ich indykatorki na pasku. Poza tym często używam wi-fi, które nie nawiązuje tak szybko kontaktu z siecią, jak RJ-45, więc potrzebne jest pewne opóźnienie (bo klienty na starcie "lubią widzieć sieć".

chemar

Cytat: Oczkins92 w Grudzień 20, 2017, 01:31:59 PM
Ja polecam ci Manjaro dystrybucje. Jest przyjazny jak Ubuntu a sprawiał mi mniej problemów.Ma sporą liczbę programów (dzięki AUR) i społeczność Manjaro jest pomocna(piszę z własnego doświadczenia). ::)

Niestety wysypywal mi sie odrazu przy instalacji.

Nie pozosalo mi nic innego jak wrocic do Mint Cinnamon. Sprawial najmniej problemow. W ostatnim okresie przetestowalem mase dystrybucji i kazda miala jakies niedociagniecia i sprawiala w jakims sensie problemy. Tylko jeden Linux Mint Cinnamon sprawowal sie najlepiej.

Probowalem niektore dystrybucje dwa razy bo myslalem ze moze ja cos sknocilem ale bylo to samo (LMDE 2, Ubuntu Mate, Mint Mate).

PomPom

Szkoda, że Ci Ubumate nie podeszło, ale najważniejsze, że jednak masz przy czym zostać, bo LTS powinien być dopracowany, a ekipa Minta w większości przypadków wychodzi dobrze ze swoją wersją główną, czyli właśnie Cinnamonem.
myk byle jak jako tako

Oczkins92

Cytat: chemar w Grudzień 23, 2017, 12:30:02 AM
Cytat: Oczkins92 w Grudzień 20, 2017, 01:31:59 PM
Ja polecam ci Manjaro dystrybucje. Jest przyjazny jak Ubuntu a sprawiał mi mniej problemów.Ma sporą liczbę programów (dzięki AUR) i społeczność Manjaro jest pomocna(piszę z własnego doświadczenia). ::)

Niestety wysypywal mi sie odrazu przy instalacji.

Nie pozosalo mi nic innego jak wrocic do Mint Cinnamon. Sprawial najmniej problemow. W ostatnim okresie przetestowalem mase dystrybucji i kazda miala jakies niedociagniecia i sprawiala w jakims sensie problemy. Tylko jeden Linux Mint Cinnamon sprawowal sie najlepiej.

Probowalem niektore dystrybucje dwa razy bo myslalem ze moze ja cos sknocilem ale bylo to samo (LMDE 2, Ubuntu Mate, Mint Mate).
To może jakiś problem ze sprzętem albo z instalką stworzona na penie.
Wszystko dobrze jak nie wnerwia ciebie nic

chemar

Cytat: Dziadek Starowinek w Grudzień 23, 2017, 10:37:55 AM
Szkoda, że Ci Ubumate nie podeszło, ale najważniejsze, że jednak masz przy czym zostać, bo LTS powinien być dopracowany, a ekipa Minta w większości przypadków wychodzi dobrze ze swoją wersją główną, czyli właśnie Cinnamonem.

Moze nie tyle ze nie podeszlo ale problemy  z nim sprawily ze wrocilem do innego.

Zobacz najnowsze wiadomości na forum