Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Instalacja Debiana 8.1.0 na Power Mac G5

Zaczęty przez kimi, Listopad 27, 2017, 08:32:58 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

PomPom

Jak jesteś rootem, to nie musisz sudo :) Od razu wpisuj polecenia.
myk byle jak jako tako

TataPingu

Jak już wspominałem, z macami i linuxem nie miałem jeszcze nigdy do czynienia.
Tak, z czystej ciekawości zainteresowałem się tematem. Teraz już wiem w czym tkwi problem. Postaramy się jakoś temu zaradzić.

Wygląda na to, że system wgrał się względnie "czysto". Jedyny problem, to dobranie właściwego sterownika dla grafiki.
Piszesz, że masz Nvidię, bodajże 6200, więc jest to stosunkowo stara karta i nie powinno być problemu ze sterownikami (ileś lat temu sam używałem tej karty pod linuxem)

W pierwszym rzędzie podaj mi "zawartość" pliku /etc/sources.list

następnie wbij w consoli (Ctrl Alt F2) poniższe:

sudo apt-get update

sudo apt-get install mc
(bardzo dobry i pomocny manager plików w consoli)

Ewentualnie w tym miejscu spróbuj jeszcze raz z "nvidia-detect"
- na początku zapomniałem o aktualizacji bazy danych

Po tych "zabiegach" daj znać, jak poszło

Ps. Poniżej podaję linki, które mogą Ci pomóc, a które może przeoczyłeś

https://en.wikipedia.org/wiki/PowerPC

https://pl.wikipedia.org/wiki/PowerPC

https://www.debian.org/ports/powerpc/inst/yaboot-howto/ch1.en.html

https://wiki.ubuntu.com/PowerPCFAQ

https://help.ubuntu.com/lts/installation-guide/powerpc/index.html

https://help.ubuntu.com/community/YabootConfigurationForMacintoshPowerPCsDualBoot

https://wiki.ubuntu.com/PowerPCKnownIssues

Przy okazji ściągnij sobie odpowiedni sterownik dla Twojej karty:

http://www.nvidia.de/Download/index.aspx?lang=en

TataPingu

Poza tym, bardzo dziwna rzecz, że jesteś od razu zalogowany jako root...
- chmmm, nie wiem co o tym sądzić

Spróbuj sie wylogować (exit ENTER)

TataPingu

"W pierwszym rzędzie podaj mi "zawartość" pliku /etc/sources.list"

- przepraszam, wkradła mi się pomyłka, powinno być:

/etc/apt/sources.list"

kimi

Komputer po wpisaniu /ect/apt/sources.list komunikuje na koncie root brak dostępu, a na koncie użytkownika, że nie ma takiego pliku ani katalogu. Wydaje mi się, że polecenie sudo apt-get update zainstalowało wszystko poprawnie. Czy to normalne w systemie Linux, że kiedy na chwilkę pozostawię wiersz poleceń zaczynają same się pojawiać linijki kodu, a wentylatory zaczynają się zamieniać w silniki i komputer zaczyna się szykować do odlotu? ;) Muszę chwilkę odpocząć więc nie będę w tym czasie pisać na forum. Pozdrawiam wszystkich i dziękuje za Waszą pomoc.

TataPingu

Ciekawe objawy...
- już to, że po przejściu na konsolę od razu zameldowany jesteś, jako root !?

Na ile jest pewne to źródło z którego ściągałeś obraz ?
- pod linkiem nie byłem, ale coś mi się kojarzy, że było to pod jakimś japońskim serwerem...

Chmmm..., spotkałem się już ze zmanipolowanymi systemami. Co prawda przeznaczone były na tanie smartfony, ale kto wie...
Ciekawi mnie ta sprawa. W domu pogrzebię trochę więcej w temacie

kimi

Wydaje mi się, że wprowadziłem Cię w błąd ponieważ na konto root musiałem się zalogować ponieważ w tamtym momencie z radości że już nie ma pasków i mogę coś więcej zrobić z tym komputerem zapomniałem swojej nazwy użytkownika. Mnie obecnie tylko irytuje, to jak chcę wprowadzić jakieś polecenie to nie raz po 4 razy zaczynam to samo pisać zanim uda mi się je dokończyć bo wyskakują samoczynnie zupełnie inne linie tekstu.

TataPingu

Jeśli nie ma fizycznego błędu, np, wciśnięte klawisze, luźne gniazdo (a tak na marginesie, jest to klawiatura PS2, czy USB?) to coś jest pokręcone z nastawieniem klawiatury.
Spróbuj, jeśli to możliwe jeszcze raz nastawić:

sudo dpkg-reconfigure console-setup

(ew., jako root bez sudo)

Poza tym, to normalne pod linuxem, że system pamięta wszystkie, już raz rozwinięte kody. Można je przywołać w konsoli "Strzełka w górę", "Strzałka w dół".

Co się tyczy "normalnego" (nie ppc) debiana, w /ect/apt/sources.list powinny być co najmniej te poniższe 3 linijki:

deb http://http.debian.net/debian/ jessie non-free contrib main
deb http://security.debian.org/ jessie/updates main contrib non-free
deb http://http.debian.net/debian/ jessie-updates non-free contrib main

Widzę, że możesz mieć trochę kłopotów i bez kogoś, kto jest bardziej zaznajomiony z linuxem się nie obejdzie. Tym bardziej, że sam debian jest trudny "w obsłudze"

Może zróbmy tak, powiedz mi czy w ogóle próbowałeś jakieś inne linuxy live (oprócz ppc)?
- jeśli tak, to jakie i jak reagowały?

W międzyczasie zaznajomiłem się z tematem i wiem, że wcześniejsze niektóre dystrybucje dało się bez problemu instalować na mcu.
Bodajże było to Lubuntu 14..., któraś z OpecSUSE, chyba Fedora...

Przypuszczam, że we wcześniejszych kernelach były również zintegrowane sterowniki do motoroli (procek maca).
Na Twoim miejscu w pierwszym rzędzie przeprowadziłbym taką próbę, tzn. sprawdziłbym kilka wcześniejszych linuxów live.

Do przeprowadzenia testu polecałbym ściągnąć sobie wersję 3 (podstawa jessie), ale i 2... (podstawa wheezy) PointLinuxa

http://pointlinux.org/download.html

A dlaczego akurat PointLinuxa?
- ano dlatego, że twórczy (Ukraińcy i Rosjanie) starali się zrobić system PEWNY i STABILNY z nastawieniem na korzystanie ze starszego sprzętu (mniejsze koszty)
W przeciwieństwie do innych dystrybucji, które starają się integrować jak najwięcej "nowości" (kernele itd), w systemie zintegrowanych jest sporo starszych sterowników i sam system jest kompatybilny z wieloma starymi sprzętami.

Gdyby okazało się, że live "załapie" Twojego maca, wówczas masz ułatwione zadanie. Jeśli byłaby to 3-jka (jessie) to masz szczęście, bo system wspomagany będzie jeszcze do 2020, a gdyby udało się z 2-ką, to, co prawda wheezy wspomagany będzie tylko do końca maja 2018, ale są sposoby, by przejść na jessie (bez ponownej instalacji)

kimi

#23
Bardzo dziękuję TataPingu za pomoc która jest w moim przypadku jedyną deską ratunku. Jak tylko wypróbuje wszystkie możliwości to na pewno dam znać jaki jest wynik końcowy. Pozdrawiam serdecznie :)

Klawiatura pracuje razem z trackball logitech na jednym odbiorniku USB Unifying.

TataPingu

Witam, jak już wcześniej wspominałem temat mnie zaciekawił (linux na macu)

Poczytałem sobie jeszcze pod tymi linkami:

http://larryhynes.net/2014/11/installing-debian-on-powermac-g5.html

http://mac.linux.be/content/booting-open-firmware

https://www.debian.org/ports/powerpc/

i chyba wiem w czym problem.

Dla ciekawości ściągnąłem sobie obrazy iso z debiana 9 (ppc64el), ale także z debiana 8 (powerpc)
Osemka jest tutaj:
https://www.debian.org/releases/jessie/debian-installer/

Równolegle stworzyłem sobie pod virtualboxem maszynę MacOS X. Zrobiłem jej klona i zacząłem się bawić.
Oczywiście, wirtualna maszyna to nie to samo, co normalna, ale coś niecoś udało mi się zobaczyć.

W pierwszym rzędzie zainstalowałem 8-kę i 9-tkę. Instalacja poszła bez problemu i automatycznie (pomimo emulowanego MacOSa)
Potem wziałem się za instalację obrazów iso (powerpc i ppc64el). I tutaj wiem co miałeś na myśli pisząc, że tylko jedna dystrybucja zadziałała "automatycznie".
Obia testowane obrazy iso po starcie pliku startup.nsh pokazały "Shell"a i nic poza tym.
Trochę to mylące. Pokombinowałem co nie co i doszedłem do takiego rozwiązania:
- w tym miejscu ("Shell>") wystarczy wbić "exit" i ENTER, a znajdziesz się w managerze botowania.
Prawdopodobnie tutaj można już odpowiednio wybrać kolejne kroki (np. "Boot from file".

Nie sprawdzałem dalej, ale możesz sam pokombinować.
Jedyne co zrobiłem i co może być interesujące dla Ciebie, to otwarłem managerem archiwów obraz iso (debian-8.9.0-powerpc-DVD-1.iso) i zauważyłem, że pod /doc/manual/en/ jest pełna instrukcja instalacji. Wystarczy sobie "wykopiować" plik "install.en.pdf" i masz krok po kroku wytłumaczone jak postępować.ć

kimi

Witam po przerwie, nie ruszałem tematu z instalacją Linuxa na Power Mac przez okres świąteczny. Ale nie zerwałem z pingwinem do końca. Ponieważ postawiłem sobie server www na "malinie" aby pokazać światu własnoręcznie wykonaną karteczkę świąteczną. Dogadałem się również z Raspbianem w sprawie zmiennego IP Neostrady. Wszystko do tej pory działa co oznacza, że powoli łapię o co chodzi z tym pingwinkiem. To co jest logiczne na malince to już takim nie jest na PowerPC i prawdopodobnie się poddam o ile ktoś z Was nie zna jeszcze jakiejś dystrybucji, która by się w miarę gładko zainstalowała z interface graficznym i umiała obsłużyć podzespoły mojego Power Mac'a. Z góry dzięki za pomoc pozdrawiam.  :)

TataPingu

Chmmm...., w tej sytuacji trochę trudno cokolwiek zrobić...
A próbowałeś PointLinuxa....
- to wersa live, wystarczy wystartować ją z dysku DVD, nie trzeba nic instalować, a od razu jesteś pewien, czy "załapie", czy nie...

kimi

Tak próbowałem obu wersji PointLinuxa, ale tak jak pisałeś wcześniej, że to nie jest wersja na ppc i praca tej dystrybucji kończy się tym, że komputer ignoruje płytkę z tą dystrybucją i startuje z hdd z efektem końcowym w postaci pasów na ekranie.

TataPingu

Już abstrachując od PointLinuxa, jeśli startuje bezpośrednio z HDD, to musisz przestawić ustawienia w BIOSie tak, by komp startował z napędu DVD....
- tTo nie "ignorowanie" DVD, tylko niewłaściwe nastawienie biosu.

kimi


Zobacz najnowsze wiadomości na forum