Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Antergos vs Manjaro vs ?

Zaczęty przez PomPom, Maj 14, 2017, 04:32:03 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

robson75

#480
Używałem komendy
sudo dd if=file.iso of=/dev/sdX bs=4M && sync
Ale mi nie botoowały, ani Garuda ani Manjaro, być może że te nowe obrazy ISO są hybrydowe.
Natomiast gdy tą komendą wypalałem np. Anarchy lub Archman to wszystko działało.

EDIT.
Na wiki Anarchy jest podany jeszcze inny sposób wypalania przy pomocy dd
dd if=file.iso of=/dev/sdx status=progress conv=sync
I przy pomocy tej komendy normalnie się uruchamia Anarchy czy Archman, ale Garuda czy Manjaro już nie.
Arch Linux Xfce - 64Bit Linux User #621110

Piotr_1988

Testuję EndeavourOS na starym laptopie. Instalator EndeavourOS pozwala odznaczyć wszystko co pochodzi z własnego repozytorium EndeavourOS - w efekcie dostałem w zasadzie czystego Archa (z aktywowanym jednym dodatkowym repo, ale bez preinstalowanych programów).

Aby się ten rolling nie posypał, (1) gdy tylko jest to możliwe, wszystkie aplikacje instaluję przez flatpaka, (2) ustawiłem timeshifta z migawkami dostępnymi w grubie. Póki co zero problemów. Na komputerze z większym dyskiem aplikacje konsolowe też bym raczej powrzucał do kontenerów.

Jedna rzecz jest lepsza niż w Fedorze i wręcz za jej sprawą zastanawiam się nad przejściem na EndeavourOS na głównym komputerze. Inaczej niż w Fedorze, instalacja na btrfs z luks nie wymaga istnienia dodatkowej partycji ext4 dla /boot. (Po ustawieniu Legacy w biosie oczywiście nie ma też partycji fat32, podobnie jak w Fedorze.) Osobiście nie lubię i nie ufam ext4, podczas gdy EndeavourOS jest pierwszą działającą dystrybucją, która pozwala mi na używanie czystego btrfs z luks, bez potrzeby współistnienia jakiejś dodatkowej partycji ext4 lub fat32.
Fedora Silverblue  |  Rocky Linux  |  NomadBSD

pavbaranov

IMO nie musisz wszystkiego instalować przez flatpaka. Arch (a z niego pochodzą repozytoria) chyba nigdy mi się nie posypał. Jedyne uciążliwości jakie przed laty (chyba zostało to wyeliminowane) miałem, które trapiły niemal wszystkie dystrybucje mające nowsze CUPS i jego filters to nagły brak możliwości drukowania (do obejścia, ale od tej pory proponuję zawsze nie aktualizować ich gdy ma się zaplanowaną jakąś pracę do druku i przetestować zaraz po aktualizacji). I zważ, że ja nie tylko używałem repozytoriów testowych, ale nawet miałem od groma pokompilowanych przez siebie programów z różnymi, dostępnymi łatkami z nadchodzących wersji oprogramowania).

Piotr_1988

Fedora też nigdy mi się nie posypała... A mimo to rozwijają gałąź Silverblue/ Kinoite, której założeniem jest instalacja niemal wszystkiego co graficzne przez flatpaka, a niemal wszystkiego co tekstowe w kontenerach podmana (toolbox, a od niedawna w repo jest też distrobox). Trzymać bazowy system okrojony do niezbędnego minimum, a aplikacje użytkowe mieć w izolacji, brzmi jak najbardziej sensownie. Ponadto założenie Silverblue "wszystkie instalacje świata identyczne" jest super. Na Archu chyba brakuje możliwości ustawić /root tylko do odczytu, a to kolejna jeszcze zaleta Silverblue.

Rollingi... Czasem myślę, że rolling były fajny, ale jakby działał podobnie do Silverblue. Kilka dni temu próbowałem openSUSE MicroOS, immutable na bazie Tumbleweed - miałem tyle problemów bezpośrednio po instalacji, że nie widziałem sensu z tym distro walczyć. Niestety jedyny rolling o zbliżonych do Silverblue założeniach odpadł w testach.

Niemniej EndeavourOS spisuje się póki co nieskazitelnie. Mam też bardzo dobrą opinię na temat Arch Linux w wersji kontenerowej pod Fedorą - zero problemów. Żadnych, absolutnie żadnych problemów w kontenerze nie sprawiały mi jedynie Fedora i właśnie Arch Linux; tymczasem np. z Ubuntu lub openSUSE są problemy.

/boot na ext4 na Silverblue może nie stanowi aż tak poważnej wady strukturalnej, ale mam nadzieję, że od ext4 odejdą. Technologia ostree pozwala przywrócić starszy kernel po każdej aktualizacji systemu, więc (a) partycji /boot zagrozić mogą głównie przerwy w dostawie energii, wybuchy na słońcu, itd., oraz (b) marnuję kilkaset MB przestrzeni niewspółdzieląc ją z resztą dysku.

Dzisiaj Fedora Linux i Arch Linux jednocześnie otrzymały aktualizację rust do 1.60 - jakby nie patrzeć, Fedora też pozostaje aktualna mimo, że "nie rolling". Zwłaszcza skoro korzysta z flatpaka, a Arch Linuxa jakby co mogę trzymać w kontenerze pod Silverblue.

Sorry za dywagacje...
Fedora Silverblue  |  Rocky Linux  |  NomadBSD

Zobacz najnowsze wiadomości na forum