Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Kubuntu nie odczytuje plików w NAS

Zaczęty przez 6914248, Styczeń 28, 2017, 03:43:03 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

6914248

Dzień dobry,

Kubuntu pierwszy raz sprawił mi problem. Jest on natury sieciowej, gdyż mam lokalnie, po kablu podłączony switch z dyskiem NAS. Mam 2 komputery i chciałbym swobodnie wymieniać między nimi dane. Mam też system Windows. Chciałem skonfigurować dziś obydwa komputery, ale niestety nie dałem sobie rady z jednym. Bardzo mnie zdziwiło, gdy okazało się, że na windows dysk działa normalnie. Krótka konfiguracja wystarczyła - wszystko stabilne. Pierwszy raz w życiu windows zrobił mi coś pierwszy\lepiej niż Linux. Kubuntu natomiast reaguje naprawdę dziwnie - widzi zawartość folderu sieciowego, ale nie odczytuje plików. Jestem zalogowany prawidłowo i wszystko jest ok. Po kilku próbach (zmarnowanym całym wolnym wieczorze) okazało się, że Linux natychmiast zmienia uprawnienia plików tak, że nawet natychmiast po skopiowaniu może przeglądać zawartość, ale nie może ich otworzyć. Ten windows micro$oftu odczytuje wszystko.

Sprzęt z pewnością nie jest wadliwy - wyłącznie nowe komponenty dobrych firm. Zresztą Windows działa z nim prawidłowo, więc pliki na dysku na pewno się znajdują i mają się dobrze. Wystarczy, że Linuxem skopiuje jakikolwiek plik z innego dysku stacjonarnego, by natychmiast był nie do odczytu. W życiu czegoś takiego nie widziałem.

Czy ktoś może mi pomóc? Potrzebuje tego dysku, nie mam pojęcia dlaczego ten system tak robi. Jeśli Kubuntu nie nadaje się do obsługi tych dysków, będę musiał zmienić dystrybucję, choć nie chciałbym tego robić... Przyzwyczaiłem się, ale może Debian w KDE będzie pozbawiony wad?

Pozdrawiam,
Dawid.

lesio

Mogę sądzić, że pliki z NAS są udostępniane po sambie. Jeśli tak, to w przypadku powłoki KDE (i LXQT) nie ma automountera zdalnych katalogów samby (tak jak to jest standardowo w gnomach). W związku z tym występuje problem z dużymi plikami (np. filami), które przed odtworzeniem muszą być w całości ściągnięte na dysk lokalny, a nie wszystkie playery sobie z tym radzą. W takiej sytuacji rozwiązaniem jest zastosowanie programu smb4k.

6914248

Ten program niestety nawet nie odnajduje dysku w sieci. Problem tkwi w przypisywaniu uprawnień plików. System tworzy je nie możliwe do odczytu dla samego siebie. Na Windows nie ma tych blokad.

lesio

Jeśli smb4k nie widzi NAS w sieci, to prawdopodobnie mogą być 2 przyczyny
- NAS nie serwuje plików po sambie, tylko innym serwisem
- jest aktywny firewall

6914248

#4
Nie mam pojęcia czy działa po Sambie - nie mam takiej opcji w ustawieniach. Gdy otwieram w środowisku sieciowym folder Samba, nie wczytuje mi nic. Jeśli chodzi o firewall również nic takiego nie instalowałem.

Po długiej walce do czegoś doszedłem. Ten program widzi już mój dysk, ale niestety nie jest w stanie zamontować zasobu - katalog Dawid...


lesio

Trzeba popróbować. Spróbuj doinstalować biblioteki cifs, jak to nic nie da, to gfvs, gvfs-smb

6914248

Mam to :):) Działa wszystko! Dostosowałem się do rad. Dzięki temu programowi mam zamontowany napęd i otwiera duże pliki. Zalogowałem się gdy zaznaczyłem to co na screenie... Dziękuje za rady!!


Zobacz najnowsze wiadomości na forum